niedziela, 27 kwietnia 2014

No i zostałam sama...

     Dzisiaj króciutko:-) Ostatnio pisałam Wam, że po Świętach ruszamy z remontem. I co z tego wyszło? Przed Świętami kupiliśmy potrzebne rzeczy, czyli farby, wałki, folie, listwy itp. We wtorek rano przebrani w robocze ciuszki zaczęliśmy przygotowania. Pochowaliśmy w kartony różne półkowe drobiazgi. Folią zakryliśmy meble, a tu nagle telefon do męża z pracy. Nagły wylot z powrotem do pracy w Norwegii we czwartek o szóstej rano w dodatku:-/ I co teraz? Najpierw szok, emocje. Możecie sobie wyobrazić jaka byłam wkurzona! Niestety, czasami tak to jest, że nieoczekiwanie coś zmienia nasze plany:-/ W tym przypadku była to praca. W tych czasach jak się ją ma to trzeba szanować! Jeden dzień na remont i zakupy to chyba troszkę za mało:-) Emocje opadły i szybka decyzja. Robić, czy sprzątnąć i poczekać na następną okazję? Decyzja zapadła! Kochanie zrobi część elektryczną, czyli przeniesie mi lampę nad stół, zagipsuje to co zepsuje, potem zakupy i wylot:-/ A ja zostaję z tym całym bałaganem i powoli sobie robię zaplanowane prace:-/ Nie należę do kobiet, które boją się takich wyzwań, ale we dwoje jest troszkę szybciej, łatwiej i raźniej ! Środa to było czyste szaleństwo! Do osiemnastej praca, potem zakupy, pakowanie i szybkie spanie, bo o trzeciej trzydzieści pobudka i jazda na lotnisko. Na chwilkę się jeszcze położyłam, potem zakasałam rękawy i do roboty:-) Dziś mamy niedzielę. Mam pomalowany sufit ( raz podkładem i dwa razy farbą ) i wczoraj pomalowałam ściany podkładem. Jutro po południu, bo o jedenastej mam lekarza, będę malowała już kolorkiem:-) Powiem Wam, dobrze, że dzisiaj niedziela, bo mogę troszkę odsapnąć! Najgorszy tak myślę był ten sufit, bo żeby pomalować nad meblami musiałam co chwilę schodzić, nabrać farbę na wałek i z powrotem na meble, więc troszkę się naskakałam. Nie mówiąc o rękach ciągle do góry! Dzisiaj to tak mnie ramiona bolą, że lepiej nie mówić! No, ale jakoś to będzie:-) Nie będę Wam pokazywała poszczególnych etapów, tylko efekt końcowy. Dzisiaj jednak pokażę z czym zostawił mnie mój luby...


Wybaczcie jak mnie trochę nie będzie:-) Mam nadzieję, że w miesiąc się uwinę, bo oprócz kuchni mam do przemalowania pokój! 
Dziękuję Wam, że zaglądacie i zostawiacie komentarze:-) Witam nowe obserwatorki i mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej:-)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego długiego weekendu:-)

piątek, 25 kwietnia 2014

Wyniki Candy...

             Dzisiaj troszkę spóźnione wyniki mojego pierwszego Candy! Dlaczego spóźnione napiszę może szybciutko w niedzielę o ile będę miała siłę:-))) Na początku dziękuję za Wasz liczny udział! Nie spodziewałam się, że będzie tyle chętnych, bo równo 50 osób! No, ale do sedna. Wszystkich spisałam na karteczkach, pozwijałam i do miseczki wrzuciłam:-)))




 Poszłam do jednego syna i poprosiłam o pomoc. Jak rozwinęłam to po prostu nie mogłam uwierzyć w taki zbieg okoliczności !!! Osoba, która wygrała będzie wiedziała o co chodzi i pewnie sama będzie w szoku:-))) Ale się uśmieje:-))) A Tą wylosowaną osobą jest...


Gratulacje!!! A ponieważ wiem, że kolorystyka na pewno Ci nie pasuje Beatko do twojej kuchni, zrobię nowe pod kolor! Tylko musisz troszkę na nie poczekać:-))) W związku z tym postanowiłam, że wylosuję drugą osobę, której będzie pasował zrobiony komplecik. Poleciałam do drugiego syna, który wylosował...


Również gratuluję! Nie wiem Kochana, czy Tobie te kolorki będą pasowały? Czekam na kontakt. Jeśli nie, to oczywiście zrobię inny i będę losowała dalej, aż zrobiony komplecik komuś przypasuje:-)))
     

Dziękuję za wspaniałą zabawę i życzę Wam miłego weekendu:-)))



środa, 16 kwietnia 2014

Moje pierwsze szydełkowe pisanki i nominacja...

         Witam Was moje kochane obserwatorki:-))) Cieszę się ogromnie, że w końcu piszę ten pościk:-) W czwartek spotkała mnie bardzo miła i nieoczekiwana niespodzianka! Mężuś, który miał przyjechać 16 kwietnia w konspiracji z synem przyjechał w czwartek nic mi o tym nie mówiąc:-))) Pierwszy termin był na 10, ale poprosili, żeby został do 16. Potem jednak zmienili decyzję, ale mój ukochany mi o tym nie wspomniał ! Syna poprosił, żeby Go odebrał z lotniska i nagle wchodzi mi do kuchni i pyta : Co na obiad??? Możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie:-))) Radość ogromna, aczkolwiek troszkę zburzyła moje plany:-/ Na ten tydzień miałam jeszcze kilka rzeczy zaplanowanych, ponieważ po Świętach mamy ruszyć z remontem kuchni! A tak zaczęło się istne szaleństwo troszkę wcześniej! Coś tam sobie wymyśliłam, teraz trzeba było troszkę negocjacji, żeby połówka się zgodziła! Na szczęście pomysł mu się spodobał:-))) Ja za bardzo nie mam takiego zmysłu wnętrzarskiego, więc o konsultację poprosiłam blogową koleżankę-Beatę z bloga http://smakzycia1.blogspot.com/. Na szczęście się zgodziła i przy kawusi obgadałyśmy sobie mój pomysł, który ku mojej uciesze okazał się całkiem dobry:-))) Po remoncie zapowiedziała wizytę kontrolną:-))) Zobaczymy jak wypadnie:-) Oczywiście postaram się pstrykać fotki na bieżąco i pokazać Wam zmiany jakie zajdą. 
         A teraz z drugiej pisankowej beczki. Zrobiłam kilka moich pierwszych szydełkowych jajc. Efekt jakoś mi się za bardzo nie podoba, ale cóż-za rok pójdzie lepiej mam nadzieję:-) Teraz już nie zdążę, ale w przyszłym roku zrobię je inaczej, czyli jaja pomaluję na różne kolory, a szydełkowe ubranka zrobię białe! Te pierwsze wyszły tak:






                    Te trzy jajeczka sprezentowałam mojej przemiłej konsultantce:-)








         A teraz z trzeciej beczki. Zostałam nominowana do Liebster Award  u Aldi na jej blogu http://powolusku.blogspot.com/. Dziękuję bardzo za to wyróżnienie!!!
To pytania jakie zadała, no i oczywiście odpowiedzi:-)
1.  Jeśli nie czekolada to co....czyli jak się pocieszasz w chwilach smutku?
    Mnie akurat czekolada nie rusza:-) Wolę sobie podziergać. To mnie odpręża i uspokaja:-)
2. Gdy szukasz inspiracji sięgasz po...
   Wtedy zaczynam buszować po Waszych blogach i zawsze gdzieś znajdę coś inspirującego:-)))
3. Co Cię wzrusza?
   Nas kobiety wzrusza chyba wiele rzeczy:-) Ciężko by było wymienić wszystko:-)))
4. Gdybyś miała spędzić jeden dzień z dowolną osobą (z teraźniejszości lub przeszłości) kto by to był i dlaczego?
   Pierwsza na myśl przychodzi mi moja Babcia, która niestety już nie żyje. Do której nie zdążyłam pojechać przed śmiercią i się z Nią pożegnać, a była mi naprawdę bliska. Choć nie była już w pełni świadoma, to chciałabym móc cofnąć czas i spędzić z Nią ten jeden dzień....
5. Twój ulubiony kolor we wnętrzach to...
   Kiedyś były to jakieś żywsze kolory, teraz bardziej kolory ziemi, czyli szarości, beże i brązy.
6. Twój ulubiony deseń to...
   Na obecną chwilę chyba pasy...
7. Gdybyś miała od nowa zaprojektować swoją kuchnię, jak by wyglądała?
   To akurat będziecie mogły zobaczyć w moich następnych postach, bo po świętach ruszam z remontem:-)
8. Jeśli ktoś chciałby Ci ufundować miesięczny kurs dowolnego rękodzieła- na jaki byś poszła?
   Szydełko, druty, szycie i wyszywanie to u kobiet z mamy strony rodzinne zdolności:-) Trzeba tylko czasu, żeby je coraz bardziej doskonalić! Bardzo mi się podoba decoupage, więc chyba wybrałabym taki kurs, bo tego nie umiem i nie mam odwagi się za to zabrać. No może jeszcze kurs projektowania wnętrz, wtedy nie musiałabym konsultować swoich pomysłów:-)))
9. Jakie z domowych obowiązków najmniej Cię nużą?
   Chyba sprzątanie, bo wykonuje się różne rzeczy i można coś poprzestawiać...
10. Co najbardziej lubisz gotować?
   To raczej nie gotowanie, ale ja najbardziej lubię pieczenie ciast i słodkości:-))) 
11. Po czym poznajesz, że miałaś dobry dzień?
   Jeśli kładę się wieczorem i wiem, że nic bym nie zmieniła, że nikomu nie sprawiłam przykrości i jestem szczęśliwa...

To lista nominowanych przeze mnie blogów:

1. http://103metry.blogspot.com/
2. http://sliwcia.blogspot.com/
3. http://yagoshkaart.blogspot.com/
4. http://milemaison.blogspot.com/
5. http://seehomeem.blogspot.com/
6. http://utkanezpasji.blogspot.com/
7. http://babciaanulka.blogspot.com/
8. http://wdomumiki.blogspot.com/
9. http://krecieroboty.blogspot.com/
10. http://zapach-dnia.blogspot.com/
11. http://emmaja535.blogspot.com/

A to pytania do nominowanych:

1. Dlaczego założyłaś bloga?
2. Czy chciałabyś zrobić coś szalonego i co to by było?
3. Jakie jest twoje hobby?
4. Jeśli mogłabyś cofnąć czas, co byś zmieniła?
5. Gdzie wyjechałabyś na swoje wymarzone wakacje?
6. Jakie życzenie miałabyś do złotej rybki?
7. Jesteś osobą która spędza aktywnie czas, czy raczej domatorką?
8. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?
9. Czy lubisz zwierzęta, jakie?
10. Czy jesteś szczęśliwa?
11. Jaki filmy lubisz najbardziej?

Przypominam o moim Candy!!! To już ostatnie dni, więc zapraszam do udziału http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html  :-)))

Na koniec życzę Wam Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!


 Po Świętach wyniki Candy:-)))





sobota, 5 kwietnia 2014

Cudeńka szydełkowe mojej mamy...

      Kilka postów wcześniej pokazywałam Wam moje nowe zazdrostki, które zrobiła mi moja mama. Dzisiaj pokarzę jej firanki i nie tylko. Teraz jest zajęta szydełkowymi pisankami, więc muszę trochę poczekać, ale później zamówię sobie u niej takie jak jej tylko jednokolorowe, żeby mieć na zmianę:-) Mogłabym sobie co prawda zrobić sama, ale jej to szybciej idzie:-) Ja jako początkująca w tej dziedzinie chyba za długo bym to robiła, o ile w ogóle skończyła i mogłoby się to zakończyć rzuceniem w kąt:-/ Na razie wolę robić jakieś mniejsze projekty, których szybko widzę efekt:-) A oto firanki mamy:
     

A tutaj zbliżenie 


A tutaj z zielenią na okienku w łazience gdzie są zielone dodatki


Tu udekorowane szklane pojemniczki na sól miałką i gruboziarnistą


A tutaj następne pojemniczki na inne rzeczy np ciasteczka:-)


A tutaj świeczniczek na podgrzewacze


   Zdjęcia robiłam na szybciutko, więc może za dobrze nie wyszły:-/ Kuchnia jest połączona z salonem, więc i tam królują żółte różne serwetki, których niestety nie uwieczniłam:-/ Jestem ciekawa, czy Wam się podobają jej prace?
Przypominam o moim Candy http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html  :-)))
Dziękuję za wasze komentarze i odwiedzinki:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)))